On.

                               Dzień: 30 maja
Cytat na dziś: "Czasami trzeba wiedzieć, kiedy milczeć" ~B. Rosiek Alkohol, prochy i ja
Piosenka na dziś:

Dawno, dawno temu była sobie mała Anetka. Ale Anetka miała dość bycia mała dziewczynką i postanowiła wziąć dupę w kroki i podejść do wyzwania jakim jest dorastanie. Mała Anetka do dziś nie dorosła i ciągle ma więcej przeszkód do pokonania, nie poddaje się. Czy aby na pewno?
   Byle jaki chłopak poznany 8 marca, grający w piłkę nożną na boisku, ubrany w czarną bluzkę i klnący gorzej niż kiedy matka wróci z wywiadówki u osoby co jest zagrożona z maty. I tak sobie grał i grał... A mała Anetka się zastanawiała kto to jest? W słońcu wyglądał jak wysoki brunet, oczywiście w rzeczywistości był niskim, słowińskim blondynem. Pieprzyć wygląd.
  Poznała go. Okazało się, że jest bardzo podobny do niej. Słuchają tej samej muzyki, mają te same problemy, rozumieją się. Kim on do cholery jest?!
 Zaczyna o nim myśleć, ma jego zdjęcia na tapecie, chce z nim rozmawiać, pragnie tego. Szuka ścieżek, które mogłyby pomóc zbliżyć się do niego. Szuka sposobów do nawiązania lepszego kontaktu. Jednocześnie staje się niewolnicą swego serca.
   Zaczyna głupieć, rozmyślać nocami, płakać. Co się dzieje? Kolejna przeszkoda do pokonania? Mój mózg nie wytrzymuje mych wspomnień z nim, jego głosu, jego twarzy, jego historii, jego dwukolorowych oczu, jego troski. Zapomniałam.... Jestem dla niego nikim.
   Co... Dorastanie nie jest tak kolorowe jak się zdaję? Chcę się cofnąć w czasie i nie myśleć o kolejnych niepowodzeniach względem życia.  Czy to normalne? Czy to możliwe? Nie wiem, ale wiem jedno... Byle jaki chłopaku WYNOŚ SIĘ!
.
.
.
.
.
Żartuję. Bez Ciebie jak bez tlenu.... Jednak muszę się przyzwyczaić z myślą, że nigdy nie będziesz mój.